Jurajskie lato filmowe 2008

Co by było gdyby…
Gdybym nie przygotowywał się teraz we Francji, a przebywał w Częstochowie, na pewno odwiedziłbym dziś „Jurajskie lato filmowe”, które rok rocznie odbywa się w Złotym Potoku koło Częstochowy. Impreza, która obchodzi w tym roku swój jubileusz, to wspaniałe święto kina. I tak przez 4 dni można bezpłatnie cieszyć się królestwem dziesiątej muzy. Filmy zawsze będą lepsze i gorsze, zależnie od corocznego poziomu kinematograficznego (choć w tym roku w pierwszy dzień wyświetlano filmy wybrane wcześniej przez publikę). Samo wydarzenie ma swój specyficzny klimat, otóż wszyscy zgromadzeni są na polanie pomiędzy lasem i stawem Amerykan i odnosi się wrażenie, że większość ludzi pragnie jedynie spotkać się w miłym towarzystwie, niż filmy zobaczyć, ale wiadomym jest, że to kino plenerowe tylko. I praktycznie co roku deszcz tam pada. 🙂 Ale ludzi zawsze full. Dziś z programu wyczytałem, iż grają filmy:

Asterix na olimpiadzie
Nie kłam kochanie
1408

Widziałem z nich tylko ten ostatni, lecz nie żałuję, że jestem gdzie jestem. Lato filmowe będzie zapewne za rok znowu. Filmy obejrzę sobie na DVD. A Igrzyska Olimpijskie w Pekinie już się nie powtórzą…

 

%d blogerów lubi to:
search previous next tag category expand menu location phone mail time cart zoom edit close