Najazd Mediów

Ostatnio więcej niż zwykle trzeba poświęcić na spotkanie z tzw. „czwartą władzą”, czyli przedstawicielami mediów. Wczoraj dłuższą rozmowę odbyłem z dziennikarzem Gazety Wyborczej z Krakowa, a dziś spotkaliśmy się również z krakowskimi mediami, tym razem z TV.
Drugi dzień obozu zaskoczył nas porannym spotkaniem z przedstawicielami telewizji TVN, którzy gościli na naszym pierwszym treningu. Panowie radzili, żebyśmy starali się ich nie zauważać, a oni nakręcą materiał, ale zawsze jakoś ta obecność rozprasza. Mocny trening robię dzisiaj popołudniem, więc był czas na spokojny trening i spotkanie z okiem kamery.

Rzekłbym, że media to dzisiaj główne narzędzie popularności i zainteresowania, więc jak by nie było potrzeba jest wszelkiej promocji. To media wpływają na świadomość, kształtują ją. Wielka szkoda, że w Polsce brakuje odpowiedniej promocji mojej dyscypliny: mityngi lekkoatletyczne nie mają siły przebicia, brakuje odpowiednich relacji co powoduje marginalizację lekkiej atletyki, która jest przecież królową sportu (od niej wywodzą się inne dyscypliny). Może rozwiązaniem byłoby lepsze transmitowanie zawodów lekkoatletycznych, bo wszędzie wdzierają się coraz to nowsze narzędzia przekazu. Oby poszło to w dobrym kierunku, bo brak jest przez to sponsorów, kluby lekkoatletyczne upadają, szkolenie też szwankuje. Więc trzeba uświadamiać ludzi o pięknie szeroko pojętego sportu, nie tylko piłki kopanej czy gier zespołowych. Bo od świadomości i wszechstronności wiele zależy. Miejmy nadzieję, że czas Igrzysk Olimpijskich, gdzie jak powiedział prezes PKOl, medal w grach zespołowych waży tyle samo co indywidualny, przekona co poniektórych, że cały sport jest wspaniały…

%d blogerów lubi to:
search previous next tag category expand menu location phone mail time cart zoom edit close