Tytuł 5

Pod hasłem „blog" zazwyczaj wyobrażałem sobie wypociny jakichś nastolatek przeżywających swoje   kłopoty z dorastaniem, czy przemyślenia i przygody nie warte wiele uwagi poza przeczytaniem ich przez chwilę i z ciekawości. Zmieniam zdanie. Czasem blog to dobre narzędzie medialne… 🙂
Ostatnimi czasy zetknąłem się też z pojęciem bloga sportowego, jako relacji ze sportowych wydarzeń czy komentarza sportowej rywalizacji. Więc z Nowym Rokiem, jak to bywa postanowiłem rozpocząć kilka nowych spraw, więc może popiszę  więcej jelon.bloxa, bo pomysłów mam kilka, a to już coś.
Przychodzi mi na myśl wiele spraw, ale i że nie piszę anonimowo, i to że nie wszystko jest warte uwagi, skupię się tylko na niektórych. Nie zamierzam być jednocześnie dziennikarzem, bo co prawda zamierzam przyjąć czasem formę felietonu, ale nie dostaję żadnych zleceń ani pomysłów, a cenił przede wszystkim sobie będę niezależność, a ta nie zawsze domeną paparazzich jest…
Nie skupię się też na pisaniu o sobie i Sportowym Życiu, bo tym  gdzie indziej zamierzam się dzielić, ale od tego uciec się nie da, i mam nadzieję że jakoś pogodzę jedno z drugim.
A co w bieżącym czasie zaprząta głowę? Wczoraj poznaliśmy naszych Dziesięciu Najpopularniejszych Sportowców roku 2008, co jak zwykle zaprzątnęło uwagę milionów, ale dość kontrowersyjne jest oceniać sportowców i dyscypliny jedną miarą. A co o tym myślę? Przydało by się ewaluować myślenie ludzkie, a popularność wiązać z kłopotami dyscyplin. Bo jeśli nie doceniamy niektórych wielkich przecież osiągnięć, to może czas, aby bardziej je rozpropagować?

 

 

Nowy Rok

 

Nowy Rok, nowe przemyślenia…
%d blogerów lubi to:
search previous next tag category expand menu location phone mail time cart zoom edit close