Mexico

W ciągu ostatnich kilkunastu dni przyszło mi zmierzyć się z treningami w odległym Meksyku, a ściślej w jego wielkiej stolicy Mexico City. Po tym obozie wysokogórskim nastał czas zmierzyć się z zawodnikami całego globu na Pucharze Świata, którego gospodarzem jest w tym roku miasto o dźwięcznej nazwie Chihuahua : -). Mieszkaliśmy w Mexico City w swoistym internacie, gdzie swoją sportową formę szlifują uzdolnieni młodzi Meksykanie, przedstawiciele prawie wszystkich sportów. Ośrodek stworzony kilka lat temu (link CNAR) m. in. Przez Tadeusza Kępkę, gościa niedawnej konferencji w Spale. Dzięki niemu to udaje się nam wiele rzeczy tutaj zdziałać, bo prof. Kępka, jak go tu nazywają, pomaga nam jak może, na ile oczywiście pozwala mu praca w tutejszym ministerstwie sportu. Na zawodach pucharowych zaś miło będzie spotkać Jerzego Hauslebera, twórcę wielkich sukcesów meksykańskiego chodu sportowego, który  w Polsce nie znalazł porozumienia ze sportowymi władzami, a wielki trenerski talent zaprezentował sukcesami tutejszych zawodników.

W Polsce natomiast Polski Związek Lekkiej Atletyki znalazł nowego sponsora generalnego. Oby niczego teraz w przygotowaniach nie brakowało, bo jak zwykle pieniędzy potrzeba więcej niż jest, i już w tym ich głowa, by przygotowania należyte nam zapewnić. Co ciekawe biuro związku obecnie zostało wyproszone z biura przy ulicy Kopernika na Żoliborz, więc wielka przeprowadzka przez kilka dni nastała. Oby tylko w jej wyniku nic się nie pogubiło, wszak wszelkich zawodów teraz co niemiara, także Centrala nasza musi nad wszystkim czuwać z góry;-)