Dzisiaj na moim blogu krótka informacja o słuchawkach, które udało mi się nabyć w dość szczęśliwych okolicznościach, a które chciałbym dziś dokładniej opisać. Chodzi o model Jabra Active (White), a jak sama nazwa wskazuje służyć one mają do słuchania muzyki w plenerze, a najlepiej przy aktywności fizycznej wszelakiej. Oto moje odczucia z używania tego sprzętu.
Słuchawki Jabra Active (fot: materiały prasowe)
Na początek muszę przyznać, że zwracam uwagę na jakość słuchanego dźwięku. Lubię słuchać muzyki w jakości bezstratnej, więc staram się używać tylko formatu FLAC w przenośnym odtwarzaczu muzyki i innych odtwarzaczach, a przynajmniej mp3 w 320kb/s, choć i to już nie to samo. Aby nie odbiegać zbytnio od tematu, słuchawki których używam również muszą mieć kilka cech, abym mógł je do mojego odtwarzacza podłączyć, by tego dźwięku nie tracić. Wracając do meritum, różnic takich nie usłyszymy, jeśli słuchawki odpowiednio sobie z tym nie poradzą.
Na początek nieco specyfikacji. Byłem nieco zaskoczony samą budową słuchawek, bo nie spotkałem się jeszcze z takim rozwiązaniem. Zazwyczaj korzystam ze słuchawek dokanałowych (tzw. „doków”) lub nausznych. Dobrym rozwiązaniem są również słuchawki ze specjalnym pałąkiem umieszczanym za uchem, ale jakoś nie mogłem się do nich przekonać. Słuchawki Jabra Active prezentują rozwiązanie tak jakby po środku pomiędzy dwoma wyżej wymienionymi. Zawierają one nakładki wkładane do ucha, ale nie do samego kanału usznego. Czylio mówiąc najprościej są to słuchawki douszne, ale nie dokanałowe. W każdym razie słuchawki przylegają całkiem dobrze (mamy do wyboru trzy nakładki o różnej wielkości do wyboru), a dźwięk nie jest zamknięty, co stwarza lepsze bezpieczeństwo podczas słuchania na treningu lub w ruchu ulicznym. Dodatkowo w zestawie znajdziemy coś na kształt gumowego futerału do przechowywania słuchawek (obwiązujemy je dookoła). Słuchawki mają także mikrofon i przyciski do pogłaśniania i ściszania, służące głównie do obsługi telefonu.
Jeśli chodzi o dźwięk, to byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Słuchawki te nie są z górnej półki cenowej (kosztują około 80zł), ale grają całkiem przyjemnie. Może nie jest to studyjna klarowność, ale nie powiem o nich również, że są płaskie i bez emocjonalnego brzmienia. Pierwsze wrażenie było bardzo dobre. Po pierwsze słuchawki są całkiem głośne, dynamika jest spora, a szczegółowość bardzo dobra. Określiłbym je raczej jako „zimne”, choć też nie przesadnie. Ciepła dodaje przyjemne pomrukiwanie basu, który nie dudni, jest wyraźny i dodaje dynamiki. Scena jest całkiem szeroka, więc nie mam tutaj większych zastrzeżeń. Testowałem je na odtwarzaczu Cowon iAudio E-2 (z ustawieniami BBE Headphone 1 i 3) i telefonie LG G3 – na obu tych urządzeniach słuchawki radziły sobie całkiem dobrze. Na pewno nie można przyczepić się też do niskich tonów. Słuchawki dają ładny, głęboki bas, który nie zagłuszał średnich i wysokich tonów. Właśnie dobrze słyszalne tony niskie i średnie dodają odczuć „zimna”. Wszystko jednak pracowało mi tak jak powinno, zarówno przy muzyce elektronicznej, jak i mocniejszych uderzeniach hip-hopowych. Słuchawki dobrze radziły sobie z separacją gitary czy basu w mocniejszych utworach rockowych, wokal również przebrzmiewał wyraźnie. Problemy zaczęły się przy instrumentach dętych, kiedy włączyłem trochę klasyki, choć separacja była ciągle na znośnym poziomie. Za każdym razem słychać było nawet drobne szczegóły, co w tym przedziale cenowym słuchawek jest dużym, pozytywnym zaskoczeniem.
Jedyną wadą, jaką mogę tutaj wymienić jest wygoda użytkowania. Jak pisałem na początku, zastosowano tu dość nowatorskie rozwiązanie i w przypadku umiarkowanej długości słuchania (w moim przypadku trening do 12km) wszystko było OK, jednak przy dłuższym przesłuchiwaniu (20-30km) bolały mnie już nieco uszy. Być może rozwiązaniem byłby inny rodzaj gumy, która wypełnia słuchawki? A może się jeszcze przyzwyczaję. Próbowałem zmienić „tipsy” na mniejszy rozmiar, ale wtedy wypadały z uszu. Cóż, na krótsze treningi będą w porządku.
Podsumowując, słuchawki na pewno zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie jakością muzyki, głębią basu, separacją dźwięków, których nie spodziewałem się w słuchawkach z tego przedziału cenowego. Nie oczekujmy od tego sprzętu cudów, z drugiej strony możemy się całkiem pozytywnie zaskoczyć. Dla niektórych osób kształt może okazać się nieco niewygodny, ale myślę, że to bardzo subiektywna cecha. Moja ocena: 7/10
Specyfikacja techniczna:
Styl noszenia: douszne
Długość kabla: 1,25m
Wymiary: L 4,0 x H 1,8 x W 2,3 [cm]
Wtyk: prosty, 3,5mm (4-polowy, złoty)
Ilość nakładek: 3 pary nakładek dousznych w różnych rozmiarach (S, M, L)
Waga: 17,29 grama
Czułość mikrofonu: -42 dB +/- 4 dB
Ochrona mikrofonu od szumów: tak, do 3 m/s
Czułość: 98 +/- 3dB
Impedancja: 32 +/- 15% Ohm
Moc średnia: 2mW.
Moc Max: 5 mW
Częstotliwość odtwarzania: 18-21 kHz
Temperatura używania: -10° C to 65° C
Temperatura przechowywania: -10° C to 45° C
Odporność na kurz i pot: tak
Cena: około 80zł.