Podsumowanie sezonu 2020

Nadszedł czas podsumowania minionych 12 miesięcy moich treningów i startów. Wbrew pozorom, wiele się u mnie działo w tym dziwnym, pandemicznym roku, choć były to raczej reakcje na dziejące się realia niż planowe działania. Dokonało się w moim trenowaniu kilka istotnych zmian, a więc ciągle coś się dzieje. Póki co nie zawieszam butów na kołek i planuję jeszcze zamieszać w tym całym „sportowym kotle”.

Hala 2020

Na starcie Halowych Mistrzostw Polski w Toruniu

W sezonie halowym wystartowałem zaledwie dwa razy. Najpierw, 25 stycznia 2020 r. pościgałem się w halowych mistrzostwach Śląska, które tradycyjnie rozgrywano w czeskiej Ostrawie (uzyskałem na 3000 m czas 11:52,82). Następnie połamałem 20 minut na 5000 m podczas halowych mistrzostw Polski w Toruniu (mój wynik to 19:59,76), jednak znalazłem się zaraz za podium, zajmując nielubiane przez sportowców czwarte miejsce.

Właśnie wtedy, ni z tego, ni z owego, wybuchła pandemia nowego koronawirusa COVID-19, która przekreśliła moje plany o starcie na 50 km w marcu podczas mistrzostw Polski na Słowacji. Przełożono na kolejny rok igrzyska olimpijskie, a cały świat „zatrzymał się w miejscu”. Tymczasem ja stosowałem trening podtrzymujący, by rozpocząć starty na stadionie w lipcu.

Sezon letni 2020

Rozpoczęcie sezonu w Częstochowie

Najpierw, czwartego lipca wystartowałem na 3000 m u siebie w Częstochowie (12:17,81), by później, po obozie w Spale zmierzyć się na 5000 m z krajową czołówką. 2 sierpnia podczas startu kontrolnego uzyskałem wynik 20:42,31, co dało mi trzecie miejsce w mocnej stawce zawodników. Niecały miesiąc później (29.08) zdobyłem brązowy medal na mistrzostwach Polski we Włocławku na dystansie 10 000 m (41:50,31). Tydzień później planowałem start w tradycyjnych zawodach w Gdańsku (Puchar Poczty Polskiej), jednak dosłownie na 2 dni przed imprezą odwołano wydarzenie, a start na 20 km przeszedł mi koło nosa. Wybrałem się za to na Litwę, by w Olicie spróbować swoich sił przed mistrzostwami Polski na 20 km. Planowo MP miały się odbyć w Zaniemyślu, ale rzutem na taśmę organizację dostała Warszawa. Zająłem tam ponownie czwarte miejsce (z czasem 1:27:48), ale we znaki dała mi się praca przez ostatnie tygodnie, dlatego zabrakło trochę mocy. Planowałem jeszcze wyjazd do Podiebrad w Czechach, ale kolidowało mi to z przygotowaniami do dystansu 50 km, więc odpuściłem i pojechałem już tylko na zakończenie sezonu na Słowację. W Dudincach natrudziłem się jak górnik rąbiący kilofem na przodku, bo start wyraźnie mi nie wyszedł – miałem duże kłopoty żołądkowe i ogólnie nie był to mój dzień, ale zdobyłem tam swój drugi w 2020 roku medal mistrzostw Polski w tym dziwnym sezonie. Mój wynik to 4:08,33, ale nie to się liczy, tylko walka na trasie i ukończenie tego arcytrudnego dystansu.

Walka podczas Mistrzostw Polski we Włocławku

Plebiscyty i podsumowania

Jak to zwykle bywa na koniec roku i dekady, możemy podsumować pewne rzeczy. Jeśli chodzi o sezon 2020, to jestem zawodnikiem najczęściej startującym, a dokładne podsumowanie wszystkich Polaków startujących w zawodach (w chodzie sportowym) zrobił jak zwykle niezawodny Mirosław Łuniewski na stronie veteranswalk.pl. (historyczne podsumowanie tutaj). Kilometraż chodu sportowego na zawodach 2020 przedstawia się następująco:

Kobiety:

98 km – Antonina Lorek 95 KS AZS AWF Kraków

78 km – Agnieszka Ellward 89 WKS Flota Gdynia

56 km – Olga Niedziałek 97 WLKS Nowe Iganie

54 km – Patrycja Oller 01 MLKS Nadwiślanin Chełmno

53 km – Katarzyna Zdziebło 96 LKS Stal Mielec

43 km – Hanna Krajewska 02 PLKS Gwda Piła

40 km – Anna Zdziebło 01 LKS Stal Mielec

Mężczyźni:

116 km – Jakub Jelonek 85 CKS Budowlani Częstochowa

96 km – Rafał Fedaczyński 80 AZS UMCS Lublin

90 km – Rafał Augustyn 84 LKS Stal Mielec

69 km – Mirosław Łuniewski 57 UKS Jedynka Reda

63 km – Miłosz Oczkoś 01 MLKS Nadwiślanin Chełmno

55 km – Łukasz Niedziałek 00 WLKS Nowe Iganie

53 km – Arkadiusz Schiedel 00 MLKS Nadwislanin Chełmno

50 km – Olaf Rynkiewicz 02 KL Lechia Gdańsk

Tabele 2011-2020

Poza tym, pan Tomasz Wieczorek dokonał podsumowania dekady 2010-2020, a ja znalazłem się w czołowych dziesiątkach zarówno na 20, jak i na 50 km. Dystans 50 km powoli znika z międzynarodowych imprez (nie będzie go ani na mistrzostwach świata 2022 w USA, ani na igrzyskach w Paryżu 2024), a więc istnieje duża szansa, że wyniki z tego sezonu będą się liczyć się w całej zbliżającej się dekadzie. To dodatkowa motywacja, by wyśrubować wyniki w tym roku! 😉 (Cały artykuł tutaj).

Zamiany

W ubiegłym roku otworzyłem przewód doktorski (obrona zbliża się wielkimi krokami), uzyskałem dyplom trenera I klasy PZLA, byłem współautorem dwóch książek i napisałem kilkadziesiąt artykułów popularnonaukowych (najnowsze pojawiają się regularnie na stronie bieganie.pl). Jestem trenerem klas sportowych w IV liceum im. H. Sienkiewicza w Częstochowie, regularnie kończę kursy i szkolenia, a w planach ciągle mam wiele nowych wyzwań. Rok 2021 na pewno będzie w wielu kwestiach przełomowy.

Nowy trener Od niedawna podjąłem współpracę z trenerem Kamilem Kalką – byłym czołowym chodziarzem, który poprowadzi mnie do igrzysk olimpijskich w Tokio. Treningi idą przecudownie, a więc powalczę o kwalifikację olimpijską już podczas pierwszych wiosennych startów. Kariery jeszcze nie kończę, wciąż jestem „mokrym snem” niektórych zawodników (w znaczeniu wywoływania strachu) i zawodniczek (a to już nie wiem). Trzymajcie kciuki, żeby epidemia nam się szybko wygasiła i zdrowie dopisało, a ja postaram się w miarę regularnie informować na blogu o postępach na wszelkich szczeblach. Szykuje się wiele rzeczy w 2021 roku, więc czuję, że będzie się działo!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to:
search previous next tag category expand menu location phone mail time cart zoom edit close